Przełomy w medycynie zdarzają się dziś wyjątkowo rzadko. Nieczęsto polskim naukowcom udaje się też opublikować swoje prace w prestiżowym czasopiśmie Nature Medicine. Takim osiągnięciem mogą się pochwalić lekarze Instytutu Chorób Serca.
Publikacja, która prezentuje wyniki wieloośrodkowego badania klinicznego EMPULSE, przygotowana została przez zespół międzynarodowych autorów – od USA, Australię, Azje i Europę, w tym też Polskę reprezentowaną przez naukowców Instytutu Chorób Serca: prof. Piotra Ponikowskiego i dr. hab. Jana Biegusa. Prof. Piotr Ponikowski, który jest ostatnim autorem pracy zamieszczonej w Nature Medicine jako współprzewodniczący Komitetu Sterującego, nadzorował przebieg całego badania od etapu tworzenia projektu protokołu aż po interpretacje i publikację uzyskanych wyników.
Kamieniem milowym w przypadku niewydolności serca, który zaowocował prestiżową publikacją był pomysł, aby rozpocząć leczenie pacjentów hospitalizowanych z powodu dekompensacji niewydolności serca lekiem, który pierwotnie został stworzony z myślą o leczeniu zupełnie innej choroby - cukrzycy. Jednak okazało się, że w do tej pory nie do końca wyjaśniony sposób znacznie poprawia on zarówno jakość życia, jak i rokowanie chorych z niewydolnością serca.
Medycyna oparta na faktach, ma to do siebie, że każde badanie musi być bardzo precyzyjnie zaplanowane dla konkretnej grupy chorych z konkretnym schorzeniem, tak aby być pewnym czy dany lek w tej populacji chorych działa czy nie. W tym przypadku, do badania włączeni zostali chorzy z niewydolnością serca, którzy ze względu na nagłe pogorszenie wymagali pilnego przyjęcia do szpitala. Terapię lekiem (lub placebo) rozpoczynano w czasie hospitalizacji i kontynuowano przez kolejne 90 dni. Po tym czasie okazało się, że pacjenci, którzy otrzymywali aktywny lek mieli znacznie większe szanse uzyskać korzyść kliniczną zdefiniowaną jako mniejsze ryzyko zgonu, hospitalizacji i lepszą jakość życia. Jest to pierwsze tego typu doniesienie w grupie chorych z ostrą niewydolnością serca, którego konsekwencje dla codziennej praktyki klinicznej będą bardzo znaczące.
Badanie prowadzone było od czerwca 2020 do lutego 2021 na grupie 530 pacjentów. Wyniki badania były na tyle nowatorskie, że zainteresowały redaktorów Nature Medicine.
Publikacja do przeczytania TUTAJ.