Fundusze Programów Unii Europejskiejszansą uzyskania dodatkowych środków na inwestycje i działalność naukowo-badawczą uczelni Najlepszym źródłem wszelkich podstawowych i szczegółowych informacji na temat szerokiej gamy funduszy unijnych są strony internetowe stosownych ministerstw, agend rządowych i władz regionalnych. Ponadto w ostatnim okresie w każdym ministerstwie oraz na każdym szczeblu administracji państwowej, wojewódzkiej i regionalnej powstało mnóstwo departamentów/biur ds. funduszy unijnych, które z mocy prawa są zobowiązane służyć pomocą i swą wiedzą wszystkim, którzy zamierzają ubiegać się o dofinansowanie prowadzonej działalności w różnych obszarach (infrastruktura, nauka, badania, dydaktyka, ochrona zdrowia itd.). Najwięcej szczegółowych i rzetelnych informacji na temat możliwości pozyskania funduszy unijnych w drodze ogłaszanych konkursów znajduje się na stronach internetowych Urzędu Marszałkowskiego, Ministerstwa Nauki i Informatyzacji, Ministerstwa Zdrowia, Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Ramowych Unii Europejskiej, Ministerstwa Gospodarki i wielu innych portalach informacyjnych Komisji Europejskiej. Lektura następujących stron internetowych może okazać się pomocna dla wszystkich poszukujących informacji nt. funduszy europejskich:
Cenne wskazówki na temat szczegółowych zasad składania i pisania wniosków o granty Unii Europejskiej można uzyskać poprzez udział w różnego rodzaju szkoleniach, seminariach i warsztatach, organizowanych najczęściej nieodpłatnie przez różne regionalne i uczelniane punkty informacyjne w całym kraju. Z wybranymi "branżowo" informacjami o możliwościach pozyskania funduszy unijnych, terminach i tematach spotkań zapoznać się można na wymienionych powyżej stronach internetowych bądź za pośrednictwem Zespołu ds. Współpracy z Zagranicą Akademii Medycznej we Wrocławiu, w ramach którego od 2000 roku, pod czujnych okiem prorektora ds. nauki, funkcjonuje Lokalny Punkt Kontaktowy Programów Ramowych Unii Europejskiej. Tak więc, pod uczelnianym adresem 5prue@zagr.am.wroc.pl można uzyskać wiele cennych wskazówek. Pozyskiwanie funduszy unijnych w Polsce opiera się na takich samych zasadach, które obowiązują wszystkich pozostałych członków Unii Europejskiej. Aby zdobyć jakiekolwiek dofinansowanie z Komisji Europejskiej lub jej krajowej agendy, należy złożyć stosowny wniosek w ściśle zdefiniowanym konkursie i poddać się szczegółowo określonej procedurze oceny. W przypadku uzyskania wysokiej pozytywnej oceny i otrzymania środków finansowych, należy je wydać dokładnie z obowiązującymi zasadami finansowymi. Sposób otrzymywania przyznanych w drodze konkursu środków finansowych jest również dokładnie określony i najczęściej wymaga pilnego prefinansowania planowanych wydatków w ramach realizowanego projektu badawczego lub inwestycyjnego. Szczególnie interesujące dla wszystkich osób zajmujących się problematyką badań naukowo-badawczych w dziedzinie biomedycyny - ochrony zdrowia mogą okazać się ogłoszone niedawno tematy ostatniego konkursu w ramach pierwszego priorytetu 6. Programu Ramowego Unii Europejskiej pod akronimem LIFESCIHEALTH "Life sciences, genomics and biotechnology for health". 8 lipca otwarty został konkurs FP6-2005-LIFESCIHEZLTH-6 z budżetem 381,6 mln EUR i FP6-2005LIFESCIHEALTH-7 z budżetem 171 mln EUR. Zamknięcie konkursu nastąpi 9 listopada 2005 r. Pełna informacja o obszarach tematycznych konkursu i narzędziach ich realizacji znajduje się na stronie internetowej pod adresem: http://fp6.cordis.lu/lifescihealth/calls.cfm Grażyna Szajerka Zespół ds. Współpracy z Zagranicą Powstało Regionalne Centrum Informacji dla NaukowcówJego Magnificencja Prof. dr hab. Ryszard Andrzejak Rektor Akademii Medycznej Szanowny Panie Rektorze, Z przyjemnością pragnę poinformować, że na Politechnice Wrocławskiej działa Regionalne Centrum Informacji dla Naukowców. Centrum zostało utworzone w ramach projektu PL-MOC NETWORK Szóstego Programu Ramowego, finansowanego przez Komisję Europejską i Ministerstwo Nauki i Informatyzacji, i służy swoją pomocą wszystkim uczelniom, instytucjom naukowym oraz przedsiębiorstwom znajdującym się na terenie dwóch województw: dolnośląskiego i opolskiego. Zadanie Centrum polega na oferowaniu pomocy przyjeżdżającym do Polski na dłuższe pobyty zagranicznym naukowcom, polskim badaczom wyjeżdżającym na staże naukowo-badawcze oraz uczelniom i przedsiębiorstwom przyjmującym zagranicznych naukowców, w kwestiach związanych z formalnoprawnymi i społeczno-kulturalnymi aspektami mobilności naukowców (więcej informacji w załączonej ulotce). Centrum znajduje się w bud. A-1 Politechniki Wrocławskiej w pok. 141 i czynne jest codziennie w godz. 8:30-15:30. Jeżeli byliby Państwo zainteresowani krótką prezentacją (10-30 min), dotyczącą działalności Centrum, prosimy o kontakt z panią Moniką Polińską, tel. (071) 3204234, e-mail monika.polinska@pwr.wroc.pl Serdecznie zapraszam do korzystania z usług Regionalnego Centrum Informacji dla Naukowców. Z wyrazami szacunku Prof. Tadeusz Więckowski Prorektor ds. Badań Naukowych i Współpracy z Gospodarką jest jednym z 10 centrów wchodzących w skład Polskiej Sieci Centrów Informacji dla Naukowców, powołanej z inicjatywy Komisji Europejskiej oraz Ministerstwa Nauki i Informatyzacji. Polska Sieć należy do Europejskiej Sieci Centrów ERA-MORE skupiającej ponad 200 Centrów Informacji w 33 krajach. Regionalne Centrum Informacji dla Naukowców we Wrocławiu obejmuje swym zasięgiem dwa województwa: dolnośląskie i opolskie. Centrum służy swoją pomocą: - formalnoprawnych zagadnień związanych z zatrudnianiem zagranicznego naukowca, - rozpowszechniania informacji o ofertach pracy lub staży dla zagranicznych naukowców w regionie, - możliwości pozyskania funduszy na programy stypendialne dla instytucji lub na zatrudnienie zagranicznych naukowców. - Powyższe informacje dostępne są również na stronie Regionalnego Portalu dla Naukowców http://www.eracareers-pol.gov.pl/wroclaw.htmI Regionalne Centrum Informacji dla Naukowców we Wrocławiu znajduje się na Politechnice Wrocławskiej, Wybrzeże Wyspiańskiego 27, bud. A-1, pok. 141. Prof. dr hab. Andrzej Zoll Rzecznik Praw Obywatelskich IV kadencji doktorem honoris causa Akademii Medycznej we WrocławiuŻYCIORYS Ślubowanie złożył 30 czerwca 2000 r. Urodzony 1942 r. w Sieniawie. Prawnik, profesor zwyczajny, specjalizacja: prawo karne. Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego (pracownik naukowy od 1964 r.), Członek: czynny Polskiej Akademii Umiejętności oraz Akademii Nauki i Sztuki w Salzburgu, Polskiego PEN-Clubu.Doktor honoris causa Uniwersytetu w Moguncji oraz Uniwersytetu w Wilnie. Uczestnik rozmów przy Okrągłym Stole (1989) jako członek "Solidarności" ("podstoliczek prawniczy"), wiceprzewodniczący (1989), a w latach 1990-1993 - przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia (1989-1993), a w latach 1993-1997 prezes Trybunału Konstytucyjnego, przewodniczący Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów (1998 do czerwca 2000). Od maja 2002 r. wiceprzewodniczący Europejskiego Instytutu Ombudsmana. Autor ok. 150 prac z zakresu prawa karnego, prawa konstytucyjnego i filozofii prawa. Współautor polskiego kodeksu karnego z 1997 r. Odznaczony: Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Wielkim Krzyżem Zasługi z Gwiazdą RFN, Orderem Zasługi z Gwiazdą na Wstędze Republiki Austrii, Orderem Wielkiego Księcia Gedymina Republiki Litewskiej Wrócę do pracy naukowej i dydaktycznej - W swoim życiu piastował Pan Profesor wiele ważnych stanowisk w naszym kraju, które z nich dały Panu najwięcej satysfakcji i dlaczego. Rzeczywiście, Opatrzność sprawiła, że pełniłem w życiu kilka ważnych funkcji. Najbardziej satysfakcjonujące było to, że funkcje te, a szczególnie dwie pierwsze - przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej i sędzia, a później prezes Trybunału Konstytucyjnego - były związane z budową nowego porządku prawnego. W systemie komunistycznym nie było prawa wyborczego, gdyż nie było wyborów. Były tylko akty głosowania, które z wyborami nie miały wiele wspólnego. Z satysfakcją muszę stwierdzić, że udało się osobom zasiadającym w Państwowej Komisji Wyborczej zbudować system, który do dzisiaj funkcjonuje i daje stabilną podstawę naszej demokracji. W czasie moich rozmów z prof. Janiną Zakrzewską powstał projekt powołania Państwowej Komisji Wyborczej składającej się z sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. W tym składzie udało się opracować wiele zasad prawa wyborczego wprowadzonych później do Ordynacji Wyborczej. Była to praca niezmiernie ciekawa dla prawnika i ważna dla Państwa. Także Trybunał Konstytucyjny w tym czasie, w którym ja w nim zasiadałem musiał kształtować zasady demokratycznego państwa prawa opartego właściwie tylko na jednym przepisie znowelizowanej Konstytucji z 1952 roku, przepisie, który właśnie stanowił, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawa urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Treść tej bardzo generalnej i abstrakcyjnej formule musiało nadać orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. Wiele tez zawartych w tych orzeczeniach znalazło się w tekście Konstytucji RP z 1997 roku. W moim życiu zawodowym powtórzyło się to, co stanowiło w okresie komunistycznym przedmiot mojej zazdrości wobec działań mojego dziadka prof. Fryderyka Zolla (jun.), który po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku miał możliwość budowy nowych instytucji prawnych i projektów ustaw II Rzeczypospolitej. Muszę jednak stwierdzić, że ja czuję się przede wszystkim nauczycielem akademickim i największą satysfakcję daje mi stanowisko profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Moją dumą jest grupa znakomitych młodych uczonych, którzy traktują mnie jako swojego nauczyciela. Udało mi się zbudować w Krakowie bardzo mocny ośrodek nauki prawa karnego. Przede wszystkim z tego ośrodka wyszedł projekt obowiązującego dzisiaj kodeksu karnego, docenianego wprawdzie bardziej za granicą niż w Polsce, ale - moim zdaniem - dobrze służącemu polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Od 5 lat jest Pan Rzecznikiem Praw Obywatelskich, tysiące spraw trafiło na Pana biurko, czego najczęściej one dotyczyły. Sprawy, które trafiają do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich (prawie 60 tys. rocznie) dotyczą wszystkich dziedzin życia społecznego. Każdy bowiem i w każdej sprawie, jeśli uważa, że jego prawa zostają naruszone przez władzę publiczną, może się zwrócić do Rzecznika Praw Obywatelskich. Sprawy te dają obraz funkcjonowania państwa. Naturalnie jest to obraz przedstawiający słabe punkty tego funkcjonowania. Najczęściej sprawy, które do mnie trafiają pokazują kondycję materialną Polaków. Jesteśmy społeczeństwem, w którym wiele obywateli cierpi biedę. Pozostają na marginesie życia społecznego. Sprawy dotyczą więc szeroko pojętej pomocy społecznej. Podstawowym zadaniem Rzecznika Praw Obywatelskich jest stanie na straży wolności praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji RP i innych przepisach prawa, czy jest to zadanie łatwe? Muszę stwierdzić, że Konstytucja z 1997 roku w sposób właściwy wprowadza gwarancje dla podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela. Trzeba podkreślić, że znacznie lepiej niż czynią to np. akty prawa międzynarodowego z Konstytucją Europejską na czele, polska Konstytucja wolności i prawa człowieka wyprowadza bezpośrednio z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka (art. 30). Konstytucja, a także ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich uzbroiły ten urząd w wiele bardzo silnych instrumentów służących kontroli przestrzegania, gwarantowanych wolności i praw. Polski Rzecznik Praw Obywatelskich dysponuje możliwością występowania do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o uznanie ustaw i innych aktów normatywnych za niezgodne z Konstytucją. Jest to bardzo silny instrument powstrzymujący nieraz parlamentarzystów przed tworzeniem prawa naruszającego wolności i prawa obywatelskie. Ważnym środkiem, którym się posługuje Rzecznik jest przystępowanie do postępowań sądowych lub wnoszenie środków zaskarżenia od orzeczeń naruszających wolności lub prawa. Uważam za bardzo istotny segment działalności Rzecznika współpracę z organizacjami obywatelskimi i wspieranie budowy społeczeństwa obywatelskiego. Wielokrotnie występował Pan Profesor do Ministra Zdrowia, czego te wystąpienia przede wszystkim dotyczyły, co dzięki temu zyskali pacjenci i lekarze. Profesor Andrzej Zoll był gościem Jubileuszowego Zjazdu Medycyny Rodzinnej Minister Zdrowia jest jednym z częstszych adresatów moich wystąpień. Sytuacja w ochronie zdrowia zmusza mnie do dokładniejszego obserwowania przestrzegania praw obywateli. Włączam się też w dyskusję dotyczącą rozwiązań modelowych. W 2001 roku występowałem kilkakrotnie do ministra Łapińskiego i premiera Millera domagając się wstrzymania likwidacji kas chorych, a jedynie poprawy tamtego systemu. Moje wystąpienia dotyczyły stworzenia rządowego programu wczesnej diagnozy niepełnosprawności i podjęcia terapii. Taki program został, przy znacznym udziale organizacji obywatelskich i pracowników Biura RPO, opracowany. Obecnie działa przy Biurze RPO zespół społeczny monitorujący realizację programu. Wiele wystąpień do Ministra Zdrowia, a także i wniosków do Trybunału Konstytucyjnego dotyczyło warunków zatrudnienia lekarzy i pielęgniarek. W niektórych sprawach (np. dyżury) udało się uzyskać korzystne dla lekarzy i pielęgniarek rozstrzygnięcia. Wiele wystąpień do Ministra Zdrowia lub Prezesa NFZ dotyczyło osób indywidualnych. Chodziło np. o finansowanie nietypowych procedur leczniczych, zaopatrzenia w protezy lub inne konieczne pomoce. Sprzeciwiałem się uzależnianiu finansowania leczenia od nieprzekroczenia określonego wieku przez pacjenta. W tych sprawach najczęściej dochodziło do pozytywnego załatwienia sprawy. Zaangażowany byłem w sprawy związane z odpowiedzialnością zawodową lekarzy. Moje wystąpienia dotyczyły niezgodności z Konstytucją obowiązujących przepisów, przewlekłości postępowania, roli pokrzywdzonego w tym postępowaniu, kontroli sądowej nad postępowaniem zawodowym. Czy w swoich działaniach podejmował Pan problem zadłużenia służby zdrowia i z jakim skutkiem. Problem zadłużenia placówek ochrony zdrowia jest ściśle związany z przyjętym modelem finansowania i jako takim zajmowałem się, organizując np. konferencje poświęcone tym zagadnieniom z udziałem przedstawicieli Ministerstwa, parlamentarzystów, lekarzy, organizacji obywatelskich. Jest to jednak problem, który musi być rozwiązany przez przyszły parlament i rząd. Na niedawnym Jubileuszowym Kongresie Medycyny Rodzinnej we Wrocławiu w wykładzie inauguracyjnym mówił Pan Profesor o "Prawie lekarza do odmowy świadczeń", dlaczego podjął Pan akurat ten kontrowersyjny temat. Prawo lekarza do odmowy świadczenia pomocy lekarskiej jest zagadnieniem o bardzo poważnym znaczeniu społecznym. Jest problemem kontrowersyjnym, ale właśnie dlatego interesującym także od strony naukowej. Powstaje tu bowiem wiele zagadnień prawnych, etycznych. Dla mnie, jako osoby zajmującej się prawem karnym, jest interesującym problemem badawczym kolizja między interesem pacjenta a prawem lekarza do postępowania zgodnie z własnym sumieniem. Na gruncie prawa karnego powstaje wiele pytań dotyczących podstawy odpowiedzialności karnej lekarza odmawiającego udzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w niebezpieczeństwie. Jakie są związki Pana Profesora z Wrocławiem, Dolnym Śląskiem. Nie mam związków rodzinnych z Wrocławiem. Jest to jednak miasto, które mnie urzekło i to nie tylko swoim dawnym pięknem, starannie przywróconym i pielęgnowanym, ale atmosferą skłaniającą wielu ludzi do działań na rzecz dobra wspólnego. Mam tu wielu przyjaciół i kolegów. Jest to miejsce, w którym bardzo dobrze się czuję. Kończy się pięcioletnia kadencja Pana jako Rzecznika Praw Obywatelskich, czy możemy poznać plany Pana Profesora na kolejne lata. Moja kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich dobiegła końca 30 czerwca br. Ponieważ nie wybrano mojego następcy, to zgodnie z przepisami pełnię ten urząd dalej, do czasu złożenia ślubowania przez następnego Rzecznika. Moje plany są bardzo proste. Chcę koncentrować się na pracy naukowej i dydaktycznej w Katedrze Prawa Karnego UJ. Dziękuję za rozmowę Rozmawiał: Adam Zadrzywilski
7 września 2005 r., pod Patronatem Honorowym: Ministra Zdrowia, Wojewody Dolnośląskiego, Marszałka Województwa Dolnośląskiego, Rektora Akademii Medycznej we Wrocławiu, Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, odbyła się druga edycja Konferencji Forum Medicum. 1200 Uroczyste Rozpoczęcie Konferencji Powitanie gości 1215 Sesja inauguracyjna: "Rola Akademii Medycznej w rozwoju Służby zdrowia Dolnego Śląska" prof. Ryszard Andrzejak "Perspektywy rozwoju rynku medycznego na Dolnym Śląsku" dyr. Władysław Sidorowicz "XIII praca Herkulesa" prof. Leszek Paradowski 1330 Przerwa na kawę 1400-1700 Sesje tematyczne: Managerska Lekarska Farmaceutyczna Medycyny pracy Stomatologiczna Pielęgniarsko-położnicza 1700 Zakończenie Prowadzący: Piotr Pobrotyn "Zasady współpracy z NFZ w roku 2006, zasady kontraktacji usług" - Piotr Nowicki, dyrektor Wojewódzkiej Przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej we Wrocławiu "Marketing usług medycznych" - MD Phd MBA Piotr Pobrotyn, zastępca dyrektora ds. Medycznych i Marketingu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu "Zarządzanie strategiczne" - MD Phd MBA Krzysztof Kmieciak, prezes "Healthcare Technologies Solutions" "Jakość na rynku usług medycznych. Certyfikacja jakości" - Monika Rawska, dyrektor ds. administracyjnych "Citodent S.C. Centrum Stomatologiczne" - Izabela Witczak dyrektor ds. administracyjno-ekonomicznych "Dolnośląskiego Centrum Chorób Serca, Medinet", Georg Jankowski, prezes "Dekra-intertek" "Controling" - Sławomir Woźniak, dyrektor NZOZ "Multimedyk Sp. Z.o.o." Prowadzący: Tomasz Maciejewski "ISO w gabinecie stomatologicznym" - Monika Rawska, dyrektor ds. Administracyjnych "Citodent S.C. Centrum Stomatologiczne" "Aspekty formalno-prawne uruchomienia działalności stomatologicznej" - lekarz dentysta Teresa Bujko "Leasing czy kredyt, pierwszy czy ostatni unit..." - Przedstawiciele Towarzystwa Finansowego i Banku "Choroby przyzębia, temat tabu - może niekoniecznie" - prof. Tomasz Konopka "Implantologia stomatologiczna, nie bój się uśmiechać" "Nowoczesne materiały w gabinecie przyszłości..." - prof. Urszula Kaczmarek Prowadzący: Artur Owczarek "Apteka jako nowoczesne mikroprzedsiębiorstwo" - Joanna Piątkowska, Prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej "Współczesny aptekarz - tytan marketingu" - Marek Galecki, Apteka McCoys "Możliwości wykorzystania funduszy unijnych w aptekach" - przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego "Polityka lekowa NFZ" - Piotr Rykowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Lekami NFZ we Wrocławiu "Szanse i zagrożenia rozwoju dystrybucji na rynku farmaceutycznym w Europie i w Polsce" - Andrzej Tarasiewicz, Prezes Związku Pracodawców Hurtowni Farmaceutycznych Prowadzący: Paweł Szymański "Szanse i zagrożenia dolnośląskiej służby zdrowia w aspekcie procesu integracji Europejskiej" - Andrzej Wojnar, prezes Dolnośląskiej Izby Lekarskiej "Zakładanie praktyki indywidualnej czy NZOZ" - Regina Sliwa, dyrektor NZOZ Przychodni Specjalistycznej w Wałbrzychu "Alternatywne źródła finansowania, fundusze UE" - przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu "Leasing a może i kredyt..." - przedstawiciele Towarzystwa Finansowego i Banku "PoIityka Iekowa NFZ" - Piotr Rykowski, Naczelnik Wydziału Gospodarki Lekami NFZ we Wrocławiu Prowadzący: prof. Ryszard Andrzejak "Medycyna Pracy a problemy zdrowotne społeczeństwa" - Jarosław Tomczyk, dyrektor DWOMP "Epidemiologia Chorób Zawodowych województwa dolnośląskiego" - Justyna Jakimiuk, kierownik Sekcji ds. Chorób Zawodowych WSSE we Wrocławiu "Choroba zawodowa - pojęcie prawno-lekarskie" - Ewa Lewczuk, Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych i Zawodowych AM we Wrocławiu "Współczesne trendy rozwoju Medycyny Pracy na podstawie materiałów Ministerstwa Zdrowia (program PATRA)" - Bogusław Beck, Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych i Zawodowych AM we Wrocławiu, dyrektor Barbara Prackowiecka Prowadzący: Ewa Kuriata "Prawda o uznawaniu kwalifikacji polskich pielęgniarek i położnych w Unii Europejskiej" - Jolanta Kolasińska, Wiceprzewodnicząca Dolnośląskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu "Emigracja zarobkowa pielęgniarek i położnych" - Elżbieta Garwacka-Czachor, Przewodnicząca Dolnośląskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu "Uwarunkowania prawne wykonywania zawodów pielęgniarki i położnej" - Lucyna Jędrzejewska, Sekretarz Dolnośląskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu "Etyka w praktyce pielęgniarki i położnej" - Teresa Fichtner-Jeruzel, Przewodnicząca Naczelnego Sądu Pielęgniarek i Położnych w Warszawie Pielgrzymująca Ikona "Sedes Sapientiae" we WrocławiuPoczątek każdego roku akademickiego jest okazją do refleksji interdyscyplinarnej nad rolą i zadaniami szkolnictwa wyższego. Warto przypomnieć o pielgrzymującej ikonie wizerunku Matki Bożej "Sedes Sapientiae" - Stolicy Mądrości, która w lutym br. nawiedziła ośrodek Wrocławski, jak również m.in. Legnicę, Jelenią Górę i Świdnicę. O szczegółach tych informowała nas prasa i środki przekazu. Celem tego krótkiego artykułu, nie jest przypomnienie o szczegółach, ale podanie kilku danych encyklopedycznych, a przede wszystkim zwrócenie uwagi na wspomnianą refleksję, której nigdy nie jest za dużo. Ikona Sedes Sapientiae (napis w j. łacińskim) Stolico Mądrości módl się za nami Sama Ikona powstała zaledwie przed pięcioma laty, autorem jej jest utalentowany duchowny chorwacki ojciec Marko Ivan Rupnik - 51-letni jezuita - nauczyciel akademicki w Papieskim Instytucie Wschodnim w Rzymie. Została ona poświęcona przez naszego rodaka Papieża Jana Pawła II i ofiarowana ośrodkom akademickim, które odwiedza od przeszło 4 lat. Nawiedziła już Anglię, Chille, Grecję, Hiszpanię, Irlandię i Rosję. Sama geneza ikony związana jest z tradycjami malarstwa późnoantycznego i bizantyjskiego (eikon) gr. obraz. Opisem i interpretacją jej elementów treściowych i symbolicznych zajmuje się ikonografia - dziś już wydzielona dziedzina badań w zakresie historii sztuki. Mądrość (gr. sophia, łac. sapientia) jako pojęcie filozoficzne, religijne i estetyczne, obok swej symboliki (Biblia m.in. nazywa ją drzewem życia, a Księga Przypowieści doradza królom "Nabywaj mądrości, bo lepsza jest nad złoto i nabywaj roztropności bo droższa jest nad srebro"/ibidem 16,16), różnie bywała definiowana, ale panuje zgodne przekonanie, że umiejętność ta znamionuje dojrzałość człowieka, ujawniana jest stopniowo, a manifestowana w myśleniu i działaniu na co dzień jest najcenniejszym darem Boga. W reprodukowanym wizerunku Matki Bożej - w Ikonie Sedes Sapientiae - Stolicy Mądrości - jest ona ukazana wraz z centralnie usytuowaną postacią Jezusa jako wcielonej Mądrości Bożej. Prawa ręka Chrystusa uniesiona ku górze symbolizuje nauczanie, jest nawiązaniem do przedstawień Chrystusa jako Pantokratora, który wypełnia Kosmos i panuje nad nim, nadając mu porządek i harmonię. Zwój praw trzymany w lewej dłoni - symbolizuje według komentatorów, prawo miłości, które jest mądrością nowych czasów. Samo zaś określenie Stolica Mądrości (Sedes Sapientiae) to jeden z tytułów, który chrześcijanie używają, mówiąc o Maryi. Jest to bardzo szeroko wykorzystywane w liturgii i nauczaniu (m.in. jako jedno z wezwań w Litanii Loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny). Uważam, że na bliższą znajomość zasługuje refleksja ks. Andrzeja Dańczaka "Nauczanie mądrości jako zadanie szkolnictwa wyższego" por. Peregrynacja Ikony Sedes Sapientiae - Stolicy Mądrości (w:) Nowe Życie Religia Społeczeństwo Kultura 2005 r. XXII, nr 2 (365), s. 2-3. "W kontekście peregrynacji Ikony Sedes Sapientiae w ośrodkach akademickich naszego kraju trzeba stwierdzić, że nie tylko wiedza, ale także mądrość oraz jej przekazywanie powinny być stawiane sobie za cel przez dzisiejsze szkolnictwo wyższe... Mądrość uczy hierarchii wartości... Nauczanie mądrości wymaga mistrza... Mądrość jest przekazywana osobiście - jednej osobie przez drugą osobę". Na zakończenie warto przypomnieć, że w ostatnich latach, mimo istniejących trudności ekonomicznych, niejedno zrobiono w naszej Uczelni, ażeby połączyć mądrość nauki z mądrością ducha. M.in. w numerze 9/38 z 1999 r. Gazety Uczelnianej (s.1-3) ukazało się przemówienie Ojca Św. (Jana Pawła II) do rektorów szkół wyższych w Toruniu z 7.06.1999 r. "Największym darem Boga jest rozum". Przytoczone zdanie (z "Fides et ratio"): "Wiara i rozum to dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy" - koresponduje z refleksją wokół "Sedes Sapientiae". A konferencja naukowa "Nauka i religia" w 2000 r., gdy medycy i teologowie spotkali się na forum naukowym? W następnych latach też wiele zrobiono w pogłębionym dialogu w uszanowaniu własnych kompetencji, gdy medycyna zajmuje się głównie biologiczną stroną człowieka, a teologia człowiekiem, którego partnerem jest Bóg. Dokonał się w tej dziedzinie niekwestionowany postęp; wszak i dzisiaj nauka nie wszystko wie i pozostaje wiele tajemnic. Nasuwa się to na myśl jako refleksja interdyscyplinarna, a "pro domo sua" nasuwa się też i własna refleksja na temat mądrości (sapientia) i wiedzy (scientia). Oprócz wiedzy utylitarnej, wiadomości niezbędnych w praktycznej działalności przyszłych lekarzy, czy nie za mało wiedzy refleksji teoretycznej - owej filozofii mądrości na co dzień? Jeśli nawet nie mówimy o filozofii nauki w kontekście mądrości i nie nazwiemy sprawy po imieniu, to już jest to zajęcie pewnego stanowiska filozoficznego. Wiara, nauka, medycyna i filozofia powinny wspierać się, uzupełniać, szanować własne metody i kompetencje. Proces ten nie był wolny od polemik i sporów, gorących dyskusji, których nie należy unikać. Jako taki nie jest zamknięty i trudno tu kusić się o rozwiązania i ostateczne sformułowania. Nasuwa się pewna analogia do oczywistego dla nas procesu przekształcania wiedzy utylitarnej w naukę, który nieprzerwanie ma miejsce od czasów starożytnych po dzień dzisiejszy. Zbigniew Domosławski Profesor Stanisław Iwankiewicz Honorowym Obywatelem Miasta KaliszaW dniu 10 maja br. na uroczystej Sesji Rady Miejskiej Kalisza prof. Stanisław Iwankiewicz Kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari otrzymał zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela swego rodzinnego miasta. W uroczystości wzięły udział liczne delegacje miast z kraju i z zagranicy zaprzyjaźnionych z Kaliszem, delegacje szkół, do których Profesor uczęszczał. Wniosek o przyznanie tego zaszczytnego tytułu złożył Zarząd Absolwentów Liceum im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. Szanowny Panie Przewodniczący Szanowny Panie Prezydencie Wysoka Rado Szanowni Państwo Wiadomość o nadaniu mi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Kalisza przyjąłem z wielką radością i wzruszeniem. Jest to bowiem wyjątkowo wysokie wyróżnienie i odznaczenie, nie tylko dla mnie, ale także dla mojej rodziny - dla mojej żony, dzieci i wnuków. Moi Rodzice i moje rodzeństwo, z dziewięciorga których byłem najmłodszy, są przy nas duchem. Urodziłem się w Kaliszu i ukończyłem w 1937 r. gimnazjum humanistyczne im. Adama Asnyka, a w 1939 r. liceum humanistyczne im. Tadeusza Kościuszki. W sierpniu 1939 r. zostałem powołany do służby wojskowej w Szkole Podchorążych Sanitarnych Zawodowych w Warszawie. Żegnałem moje rodzinne miasto, w którym nauczyłem się wiele od Rodziców i znakomitych nauczycieli i troskliwych wychowawców - także w harcerstwie. Ukształtowałem charakter tak, jak wówczas moje pokolenie na tradycjach walk wolnościowych i na najwyższych wartościach moralnych - na imponderabiliach. Przyjaźń z kolegami innych narodowości nauczyła mnie tolerancji dla innych przekonań i wyznań. Los był dla mnie łaskawy, a te wartości, które mi wszczepiono zaowocowały. Osiągnąłem wiele, ale także wiele mogłem świadczyć innym i w czasie wojny obronnej, w partyzantce, w czasie kilkuletniej pracy w tzw. Warthegau w Kaliskiem, w Powstaniu, w obozie jenieckim - w szpitalu, w czasie studiów, a potem w czasie kilkudziesięcioletniej pracy lekarskiej na różnych stanowiskach. Wspomnę jeszcze, że również tradycje sportu wioślarskiego, z którego Kalisz słynął od końca XIX w. przeszczepiłem na grunt wrocławski, zakładając w 1945 r. sekcję wioślarską Akademickiego Związku Sportowego i organizując udaną w szybkim czasie odbudowę zburzonej w "Festung Breslau" przystani wioślarskiej. Zawsze i wszędzie podkreślałem, że wszystko co mam najlepszego wyniosłem z mego rodzinnego domu i z Kalisza. Patrząc dziś na Kalisz, podziwiam jego rozwój i rozkwit, osiągnięcia jego Obywateli w wielu dziedzinach. Dumny jestem z tego, że mogę nadal nazwać się Kaliszaninem. Życzę mojemu miastu dalszego świetnego rozwoju. Niechaj wasze hasło: "Młode duchem najstarsze miasto Polski" spełnia się każdego dnia. Dziękuję Wysokiej Radzie Miejskiej Kalisza za przyznanie mi tego zaszczytnego tytułu "Honorowy Obywatel Miasta Kalisza". Szanowni Państwo! Stare polskie porzekadło mówi: "nawet cnota i pokora wymagają promotora". Promotorami i wnioskodawcami są Koleżanki i Koledzy ze Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Tadeusza Kościuszki. Za to Wam Kochane Koleżanki i Koledzy najserdeczniej dziękuję. St. Iwankiewicz VIII Dolnośląski Festiwal NaukiWe Wrocławiu w dniach 16-23.09.2005 r. odbywał się VIII Dolnośląski Festiwal Nauki. Jak czytamy w programie przygotowanym przez Środowiskowego Koordynatora Dolnośląskiego Festiwalu Nauki prof. dr hab. inż. Kazimierę A. Wilk. "Zmienia się świat, zmieniają się ludzie, powstają nowe problemy. Nauka je bada, klasyfikuje i stara się je rozwiązywać. Mimo wieków rozwoju nauki i nielicznych odkryć, wciąż dokonywane są nowe". W prezentowanych wykładach "Najbardziej aktualne zagadnienia połączyliśmy z historią. Pamiętając o wielkich poprzednikach współczesnych uczonych, włączyliśmy się w obchody rocznic odkryć naukowych" (cyt. z programu). W tym roku Festiwal Nauki Polskiej zbiegł się z 60-leciem nauki w powojennym Wrocławiu i w związku z tym zostały przybliżone sylwetki ludzi, którzy tę naukę budowali, byli pionierami, pokonywali wiele trudności w ciężkich powojennych latach. W Festiwalu Nauki Polskiej znaczny udział miała również Akademia Medyczna, która zaproponowała i zaprosiła mieszkańców Wrocławia na spotkania pt. "Możliwości i wyzwania współczesnej medycyny" oraz "Tajemnice życia w zdrowiu i chorobie". Wygłoszonych zostało około 90 wykładów, odbyły się też liczne warsztaty, pokazy oraz wystawy. Z uczestnikami festiwalu, głównie młodzieżą spotykali się pracownicy naukowi naszej uczelni, lekarze oraz prowadzący zajęcia teoretyczne. Festiwal odbywał się pod patronatem: Kolegium Rektorów Wyższych Uczelni Wrocławia i Opola pod przewodnictwem Rektora Politechniki Wrocławskiej - prof. dr hab. inż. Tadeusza Lutego, Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego - ks. Mariana Gołębiowskiego, Ministra Nauki i Przewodniczącego Komitetu Badań Naukowych - prof. dr hab. Michała Kleibera, Wojewody Dolnośląskiego - Stanisława Łopatowskiego, Marszałka Województwa Dolnośląskiego - Pawła Wróblewskiego, Prezydenta Wrocławia - Rafała Dutkiewicza, a koordynatorem z Akademii Medycznej był dr Michał Bartoszkiewicz. Fundusz im. Dr. E. Niedźwirskiego oraz kilka słów o FundatorzeŚrodki "Funduszu im. dr. E. Niedźwirskiego" przeznaczone na stypendia dla młodych adeptów sztuki lekarskiej wrocławskiej uczelni medycznej pochodzą z prywatnych funduszy dr. Emila Niedźwirskiego (1900-1994), człowieka o bardzo ciekawym i bujnym życiorysie. Dr Emil Niedźwirski urodził się w 1900 roku we Lwowie, w śródmiejskiej rodzinie właściciela sklepu z narzędziami medycznymi. Wcześnie osierocony, od najmłodszych lat został włączony w walkę o tożsamość polską, warunkowaną ówczesnymi zawirowaniami politycznymi. Brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej (jako jeden z Orląt Lwowskich), polsko-bolszewickiej i drugiej wojnie światowej. Ukończona matura i stypendium Armii Polskiej dla ofiarnych żołnierzy pozwoliły mu w 1925 roku uzyskać dyplom lekarza na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Wcielony do Armii odpracowywał swoje stypendium jako lekarz pułkowy i pilot. Losy drugiej wojny światowej, niezbyt życzliwe, rzuciły dr. E. Niedźwirskiego najpierw przez Bukareszt do Lyonu, a potem do Anglii. Jako lekarz i lotnik służył pod różnymi dowództwami i w różnych armiach, a zakończenie wojny zastało go w Anglii, gdzie z ramienia brytyjskiego ministerstwa zdrowia został organizatorem Polskiej Przychodni Lekarskiej w Londynie. Jej szefem był aż do 1987 roku, gdy w wieku 87 lat przeszedł na emeryturę. Działalność i znaczenie kierowanej przez dr. Niedźwirskiego placówki medycznej w Londynie były ogromne, zwłaszcza dla polskiej powojennej emigracji w Anglii. Pod koniec swej działalności dr E. Niedźwirski znacznie rozbudował Przychodnię i przekształcił ją w "Polish Clinic", która do dnia dzisiejszego funkcjonuje w Londynie. Postać dr. Emila Niedźwirskiego była powszechnie znana i szanowana w środowisku polskiego Londynu. Przez długie lata był osobistym lekarzem wielu znanych osobistości, jak np. gen W. Andersa, gen. K. Rudnickiego, Tońka z Wesołej Lwowskiej Fali i innych. Dr Emil Niedźwirski był człowiekiem bardzo żywotnym i ciekawym świata do końca swoich dni. Był lekarzem, pilotem, motocyklistą i narciarzem. Zwiedził wszystkie najciekawsze zakątki naszego Globu. Nadzwyczajne umiłowanie Lwowa pchnęło go do bardzo aktywnej roli w akcjach ochrony Cmentarza Orląt Lwowskich przed dewastacją. Żyjąc na emigracji przez cały czas interesował się tym, co działo się w Polsce i wielokrotnie udzielał wsparcia polskiej służbie zdrowia. Był fundatorem aparatury specjalistycznej dla Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, Centrum Zdrowia Matki-Polki w Łodzi, Kliniki Okulistycznej i Hospicjum Onkologicznego w Warszawie. W Akademii Medycznej we Wrocławiu, niedługo przed śmiercią, dr E. Niedźwirski odnowił swój dyplom lekarski, po prawie siedemdziesięciu latach swojej służby medycznej. W swoim testamencie dr Emil Niedźwirski ofiarował Akademii Medycznej we Wrocławiu 120 tysięcy funtów brytyjskich z przeznaczeniem na stypendia dla młodych lekarzy - absolwentów tejże Uczelni, dokładnie opisując beneficjentów, sposób przyznawania stypendiów i zarządzania Funduszem. Formalne stworzenie Funduszu i jego rozsądne zarządzenie dr. E. Niedźwirski powierzył londyńskiemu Towarzystwu Polskich Kawalerów Maltańskich. Towarzystwo to w 1995 roku środki w kwocie 120 tys. GBP zdeponowało w banku w Londynie, a wypracowany kapitał (corocznie kalkulowany) przeznaczyło na stypendia dla młodych pracowników Akademii Medycznej we Wrocławiu. Wielkie słowa wdzięczności za godne pochwały wypełnianie woli Fundatora należą się p. Rafałowi Smorczewskiemu z Londynu, dzięki któremu współpraca i transfer stypendiów do końca 2003 roku odbywały się bez zakłóceń. Z niejasnych powodów na przełomie 2003/2004 roku Towarzystwo Polskich Kawalerów Maltańskich w Londynie zrzekło się zarządzania Funduszem i przekazało to zadanie innej charytatywnej organizacji o polskich korzeniach w Wielkiej Brytanii - "Medical Aid for Poland", pod przewodnictwem p. dr Bożeny Laskiewicz. Obecnie przekazywaniem stypendiów do Polski ze środków Funduszu zajmuje się więc ta organizacja. Zasadniczym celem Funduszu im. dr. E. Niedźwirskiego jest współfinansowanie kosztów wyjazdu zagranicznego na konferecję/sympo-zjum/szkolenie, połączonego z 1-3 miesięcznym pobytem w ośrodku naukowo-badawczym za granicą. Stypendystami Funduszu mogą być doktoranci studiów doktoranckich AM we Wrocławiu i młodzi pracownicy naukowo-dydaktyczni AM we Wrocławiu. Stypendium w wysokości do 1000 GBP (do tysiąca funtów brytyjskich) wynika z kalkulacji rzeczywistych kosztów wyjazdu zagranicznego i stanowi ich współfinansowanie. O stypendium Fundacji nie można starać się powtórnie. Decyzję o przyznaniu i wysokości stypendium podejmuje kilkuosobowa, niezależna od rektora/prorektora komisja kwalifikacyjna Akademii Medycznej we Wrocławiu na podstawie dokumentów, złożonych przez kandydata/stypendystę według ścisłych regulaminowych kryteriów. Członków komisji - samodzielnych pracowników nauki i adiunktów w przededniu habilitacji - powołuje prorektor ds. nauki AM we Wrocławiu. Niewątpliwą zasługą prof. dr. hab. Mariana Klingera, Prorektora ds. Nauki, jest uporządkowanie kwestii zasad i trybu przyznawania stypendiów Funduszu, a także konsekwentne wdrożenie jej w życie Uczelni. Z tej bezspornej szansy ułatwiającej aktywny udział w międzynarodowych zjazdach naukowych, krótkoterminowych stażach w celu nawiązania wstępnej współpracy i uczestnictwa w klinicznych kursach szkoleniowych skorzystało w latach 2000-2005 aż 32 młodych, wybijających się nauczycieli i doktorantów. Natomiast w latach 1996-1999 ze środków Funduszu skorzystały tylko dwie osoby. Szczegółowe informacje na temat regulaminu, składanych dokumentów, przekazywania środków pieniężnych i sposobie rozliczania się z nich znajdują się na stronach internetowych Zespołu ds. Współpracy z Zagranicą AM we Wrocławiu www.zagr.am.wroc.pl Grażyna Szajerka Zespół ds. Współpracy z Zagranicą Uchwała Prezydium KRASP z dnia 3 września 2005 r. w związku z uchwaleniem ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich z zadowoleniem przyjmuje uchwalenie Prawa o szkolnictwie wyższym. Ustawa ta ułatwi polskim uczelniom adaptację do zmian zachodzących w ich otoczeniu, stanowi też zakończenie pewnego etapu w działalności naszej Konferencji; historia KRASP jest bowiem nierozłącznie związana z historią prac nad aktem prawnym regulującym sprawy szkolnictwa wyższego w naszym kraju. Prezydium KRASP wyraża podziękowanie wszystkim, którzy wnieśli wkład w powstanie nowej ustawy. Podziękowania kierujemy do Prezydenta RP, Pana Aleksandra Kwaśniewskiego, który zainicjował i patronował temu przedsięwzięciu oraz swoim podpisem zwieńczył proces legislacyjny. Dziękujemy członkom powołanego przez Prezydenta zespołu, który przygotował projekt ustawy. Szczególne podziękowania składamy prof. Jerzemu Woźnickiemu, który od początku działalności KRASP był zaangażowany w tworzenie projektu ustawy, a w ostatniej kadencji jako Przewodniczący Zespołu poświęcił ustawie ogromnie dużo serca, czasu i energii. Słowa podziękowania kierujemy do prof. Tadeusza Szulca, Sekretarza Stanu w MENiS za doskonałą współpracę, wsparcie i pomoc w torowaniu projektowi drogi do jego realizacji. Zasługi w stworzeniu tej ustawy mają wszyscy rektorzy i senaty polskich uczelni na czele z prof. Franciszkiem Ziejką i Senatem Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie zapoczątkowano jej powstanie. W nowym Prawie o szkolnictwie wyższym KRASP uzyskał umocowanie ustawowe. Nakłada to na nas nowe zadania. Podejmiemy wysiłek, aby w tych nowych warunkach działalność Konferencji w jeszcze większym stopniu przyczyniała się do rozwoju polskiego szkolnictwa wyższego i umacniania jego pozycji w świecie. Przewodniczący KRASP prof. dr hab. inż. Tadeusz Luty Uważam, że nie ma idealnego i docelowego modelu kształcenia, do którego winniśmy dążyć. Żadna Ustawa, w jakimkolwiek kraju, nie może wyczerpać potrzeb szkolnictwa wyższego, bowiem one są dość różne i szybko zmieniane. Ustawa w obecnym kształcie porządkuje wiele spraw i ułatwi funkcjonowanie wyższych uczelni, aczkolwiek wiele problemów pozostawia nierozwiązanych. Specjaliści z zawodoznawstwa i fizjologii pracy uważają, że w połowie XXI wieku większość z nas będzie musiała posiadać umiejętności wykonywania 4-5 zawodów, ponad 70% stanowisk pracy będzie wymagać wyższego wykształcenia, a 25% ludzi w ciągu 25-30 godzin pracy tygodniowo wytworzy wszystkie dobra, jakie będą nam potrzebne. Niewątpliwie Ustawa od strony prawnej sankcjonuje wprowadzany od kilku lat na Uczelniach w Polsce system studiów trzystopniowych. Do tej pory realizacja procesu bolońskiego następowała w zakresie licencjatów i studiów magisterskich poprzez stosowne Uchwały Senatów Uczelni (uczelnie są samorządne). Studia doktoranckie są bezpłatne, dostępne dla każdego zainteresowanego, natomiast system stypendialny będzie zróżnicowany (fundusze strukturalne, granty badawcze, środki własne uczelni). Ustawa porządkuje też od strony prawnej nazewnictwo uczelni oraz uprawnienia i relacje między wyższymi szkołami publicznymi i niepublicznymi. Generalnie studia stacjonarne są bezpłatne. Parytet studentów stacjonarnych do niestacjonarnych w uczelniach państwowych ustala w zakresie całej uczelni (50:50), a nie w stosunku do danego kierunku studiów. Wbrew wielu opiniom, uważam, że w dalszej perspektywie uczelnie niepubliczne nie podejmą studiów stacjonarnych bezpłatnych, aczkolwiek ustawa stwarza warunki do wyrównania szans edukacyjnych między szkołami niepublicznymi i publicznymi. Nowa Ustawa znosi wymóg zatwierdzania przez Centralną Komisję decyzji rady wydziału o nadaniu stopnia doktora habilitowanego. Na jednostki te spadnie obowiązek dokładnej analizy rozprawy, dokumentacji oraz oceny kandydata przed otrzymaniem najwyższego stopnia naukowego. CK otrzymuje prawo delegowania dwóch recenzentów do rady wydziału i zachowuje prawo wstrzymywania lub zawieszania uprawnień rad wydziałów w tym zakresie. Uprawnień, których nawet obecnie nie wszyscy pragną. Przed kilkoma miesiącami Rada Wydziału Lekarskiego Kształcenia Podyplomowego Akademii Medycznej we Wrocławiu pozostająca od wielu lat w kategorii I (z której wszystkie habilitacje były w ostatnich 8 latach zatwierdzane przez CK) nie zdecydowała w głosowaniu z propozycji CK o skorzystaniu wcześniej z tego "przywileju", zapisanego w Ustawie. Zapisana w Ustawie nieco uproszczona procedura uzyskiwania habilitacji nie stwarza w mojej ocenie okazji do wzmocnienia pozycji habilitacji. Może się natomiast stać zarzewiem wielu sporów kompetencyjnych, a w konsekwencji albo powrotu do starego systemu zatwierdzania habilitacji przez CK, albo usunięcia habilitacji z naszego systemu szkolnictwa wyższego i nauki. Raczej nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, dlatego obawiam się "sukcesu" zwolenników zniesienia habilitacji. Zburzy to obowiązujący system awansu (sposób zatrudniania pracowników oparty na konkursach na stanowiska) i wobec deficytu kadry naukowo-dydaktycznej zabraknie "sita" (czyli habilitacji), przez które w znamienitej większości przechodzą tylko ludzie naprawdę przygotowani do pełnienia kierowniczych ról w instytucjach akademickich i naukowych. Wtedy może się okazać, że nowe prawo o szkolnictwie wyższym jest tylko rozwiązaniem tymczasowym, które wymaga pilnej nowelizacji, dla zbudowania właściwego systemu awansu. Zbudowanie, dobrego i przejrzystego systemu awansów w szkolnictwie wyższym i nauce, premiującego ludzi zdolnych nie tylko do działań odtwórczych, ale przed wszystkim kreatywnych, interdyscyplinarnych, umiejących samodzielnie podejmować decyzję oraz współpracować w zespole będzie decydować o tym, jak dalej kształcić i jak zmieniać formy edukacji. Powyższe jest największą potrzebą szkół wyższych, ale ustawa tego nie reguluje. W edukacji na pewno należy utrzymać tradycyjne systemy nauczania (typu uczeń-mistrz) przy oczywistym rozwijaniu technik informacyjnych. Należy jednak odchodzić niekiedy od tzw. historycznych modeli nauczania, np. w medycynie od nauczania przedmiotowego na rzecz nauczania problemowego, należy też zmniejszyć liczbę godzin dydaktycznych obowiązkowych (tzw. minimum programowego) na rzecz godzin dydaktycznych fakultatywnych, które winny decydować o wizerunku uczelni. Ogólnie twierdzi się dzisiaj, że o pozycji Polski w Europie i na świecie będzie decydować u absolwentów naszych uczelni wiedza twórcza, niekonwencjonalna, kreująca nowe wartości, decydujące o postępie i rozwoju. O jakości absolwentów będą decydować kadry naukowo-dydaktyczne na Uczelni. W mojej opinii obecna Ustawa nie reguluje dostatecznie tak istotnej sprawy jak system awansów. Może wtedy będzie mniej "feudalizmu", o którym pisał w "Panoramie Dolnośląskiej" prof. Leszek Pacholski, rektor UW. Nie zgadzam się jednak z Jego stwierdzeniem, że przyjęcie takich samych standardów kształcenia w Polsce i Europie, może oznaczać tylko fikcję albo równanie w dół. Może ciąży mi prawie trzyletnia moja praca w latach 1999-2002 w sekcji medycznej Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, ale uważam, że jednakowy standard nauczania w zakresie przedmiotów obowiązkowych (tzw. minimum programowe) jest wręcz niezbędne dla sukcesu zawodowego absolwenta, podejmującego pracę w różnych przecież instytucjach na terenie kraju jak też dla potrzeby uznawalności dyplomu w Unii Europejskiej. Rozluźnieniem gorsetu standardów są przedmioty fakultatywne, których liczba winna systematycznie rosnąć. Kolejnym mankamentem Ustawy są regulacje odpłatności za niektóre usługi edukacyjne. Generalnie studia stacjonarne są bezpłatne, niestacjonarne płatne. Niektóre rozwiązania w Ustawie są jednak połowiczne i niewystarczające. Prawa uczelni publicznych i niepublicznych są zrównane, wiele rozwiązań zostaje przekazanych do statutów Uczelni, ale przyjęte rozwiązania wcale nie poprawiają budżetów uczelni publicznych. Podobnie jak wielu innych rektorów uważam, że nadszedł czas do dyskusji nad częściową odpłatnością na studiach stacjonarnych, przy czym odpłatność ta zawsze musi być rozstrzygana i rozważana w kontekście kredytów i systemu stypendialnego dla studentów. Równie połowicznie rozwiązano kwestię wieloetatowości. Pracować można na dwóch etatach, byleby tylko rektor został o tym poinformowany, a na każdy następny etat rektor może też wyrazić zgodę. Przyjęto rozwiązanie kompromisowe, jednak do czasu istnienia ministerialnego taryfikatora płac oraz niezwiększenia finansowania przez państwo edukacji i nauki sprawa ta nie będzie rozwiązana. Rektor uczelni medycznej nie ma też wpływu na inną formę zatrudniania profesorów, zwłaszcza z "tzw. nazwiskami" przez firmy farmaceutyczne do płatnych wykładów mniej lub bardziej promujących produkty danej firmy farmaceutycznej na sympozjach i kongresach naukowych. Na taką "zaradność" niektórych pracowników naukowo-dydaktycznych władze uczelni mogą tylko patrzeć. Część zapisów w ustawie ma charakter kosmetyczny np. przemianowanie dyrektora administracyjnego w uczelniach publicznych na kanclerza, nie poszerzając jego uprawnień w strukturze funkcjonalnej uczelni, aczkolwiek można je traktować jako zapowiedzi dalszych nowelizacji i kierunku zmian. Reasumując, uważam, że dobrze stało się, że Ustawa została uchwalona, pomimo tylu zastrzeżeń i krytycznych uwag. W ogromnym uproszczeniu są to trzy-cztery kroki do przodu i jeden do tyłu. Rektor AM prof. dr hab. Ryszard Andrzejak Stanowisko Prezydium KRASP z dnia 3 września 2005 r. w sprawie współpracy KRASP z Państwową Komisją Akredytacyjną Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich uznaje za bardzo ważne właściwe współdziałanie środowiskowych komisji akredytacyjnych, powołanych przez konferencje rektorów poszczególnych typów uczelni działających w ramach KRASP z Państwową Komisją Akredytacyjną. W związku z tym Prezydium postuluje, aby - zgodnie z zapisami ustawy z dn. 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym - Państwowa Komisja Akredytacyjna, realizując swoje obowiązki oceny jakości kształcenia, przedstawiała ministrowi właściwemu do spraw szkolnictwa wyższego opinie i wnioski w sprawach, o których mówi art. 49 ust. 1 ww. ustawy, a w szczególności opinie i wnioski dotyczące dokonanej oceny kształcenia - negatywnej, warunkowej lub pozytywnej - na danym kierunku oraz przestrzegania warunków prowadzenia studiów. Prezydium proponuje zarazem, aby komisje akredytacyjne powołane przez konferencje rektorów poszczególnych typów uczelni wystawiały zróżnicowane oceny jakości kształcenia, obejmujące możliwość przyznania oceny wyróżniającej. Przewodniczący KRASP prof. dr hab. inż. Tadeusz Luty Uchwała Prezydium KRASP z dnia 4 września 2005 r. w sprawie priorytetowych obszarów działania KRASP w kadencji 2005-2008 Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich jako priorytetowe obszary działania KRASP w kadencji 2005-2008 uznaje: - działania wspomagające jak najszybsze wydanie aktów wykonawczych związanych z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym, gwarantujących uczelniom wykorzystanie w jak największym stopniu możliwości działania stworzonych przez tę ustawę; Prezydium deklaruje gotowość aktywnego włączenia się KRASP w proces przygotowywania projektów takich aktów; - działania wspierające współpracę międzynarodową w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki, a zwłaszcza integrację polskiego szkolnictwa wyższego ze szkolnictwem innych krajów w ramach Procesu Bolońskiego, m.in. przez promocję polskiego systemu szkolnictwa wyższego i polskich uczelni za granicą; - tworzenie stabilnych warunków kształcenia kadry naukowej, zwłaszcza młodych pracowników naukowych; - podejmowanie i wspieranie działań zmierzających do zachowania etosu środowiska akademickiego, wdrażania dobrych i eliminowania niewłaściwych praktyk w tym środowisku. Przewodniczący KRASP prof. dr hab. inż. Tadeusz Luty Uchwala Prezydium KRASP z dnia 4 września 2005 r. w sprawie rekrutacji na studia w roku akademickim 2006/07 Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich zwraca się do rektorów uczelni członkowskich KRASP z apelem o zorganizowanie przyszłorocznej rekrutacji na studia tak, aby została ona zakończona najpóźniej 31 lipca 2006 r. Jednocześnie Prezydium KRASP apeluje do uczelni członkowskich o reasumpcję uchwał senatów dotyczących rekrutacji w roku akademickim 2006/07 oraz przekazanie decyzji w tej sprawie do Ministerstwa Edukacji Narodowej do końca listopada br. Zmiany treści uchwał powinny uwzględnić doświadczenia wynikające z przebiegu tegorocznej akcji rekrutacyjnej oraz regulacje zawarte w nowej ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym. Przewodniczący KRASP prof. dr hab. inż. Tadeusz Luty Kalendarium1 września Rektor AM prof. dr hab. R. Andrzejak wziął udział w uroczystych obchodach 66. rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz dniach weterana, zorganizowanych przez Śląski Okręg Wojskowy. W programie m.in. była msza św. w Bazylice Mniejszej Kościoła Garnizonowego pod wezwaniem św. Elżbiety oraz Apel Poległych i złożenie wieńców na Cmentarzu Żołnierzy Polskich na Oporowie. 2 września Rektor uczestniczył w spotkaniu "Biznes i polityka" zorganizowanym przez Związek Pracodawców "Polska Miedź" w Muzeum Regionalnym w Jaworze. 9-11 września odbyła się III Polsko-Niemiecka Konferencja "Przeszłość zrozumieć - przyszłość kształtować", zorganizowana przez Dolnośląską Izbę Lekarską we Wrocławiu i Saksońską Izbę Lekarską w Dreźnie. Z Akademii Medycznej w części historycznej wykłady przedstawili: prof. dr hab. Wanda Wojtkiewicz-Rok, prof. dr hab. Elżbieta Więckowska, dr n. med. Barbara Bruziewicz-Mikłaszewska. Pierwszy dzień konferencji zakończył występ Chóru Akademii Medycznej. 10 września JM Rektor AM uczestniczył w uroczystej promocji oficerskiej słuchaczy Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych w ramach Święta Wojsk Lądowych. 12 września w sali Kolumnowej Ministerstwa Zdrowia odbyło się wręczenie dyplomów dotyczących nagród Ministra Zdrowia dla nauczycieli akademickich. Z naszej Uczelni otrzymali je: prof. dr hab. Marian Klinger, prof. dr hab. Leszek Paradowski, prof. dr hab. Dariusz Patrzałek, prof. dr hab. Piotr Szyber. Rektor AM prof. dr hab. Ryszard Andrzejak nagrodzonym profesorom przesłał listy gratulacyjne. 13 września odbyło się seminarium "Walka z narkotykami - kontynuacja" - Phare 2003. 15 września nastąpiło uroczyste otwarcie Specjalistycznego Centrum Medycznego w Polanicy Zdroju. Po przemówieniach zaproszonych gości, m.in. Ministra Zdrowia - M. Balickiego, JE Księdza Kardynała H. Gulbinowicza i konferencji prasowej wykład pt. "Nadciśnienie tętnicze w wieku podeszłym - problemy terapeutyczne" wygłosił prof. dr hab. Ryszard Andrzejak - Rektor AM. 17 września w Akademickiej Przychodni Specjalistycznej NAM zorganizowano "białą sobotę". Przyjmowało 22 lekarzy 11 specjalności, którzy bez skierowań przebadali ok. 500 pacjentów. INFORMACJAPrezentacje z międzynarodowej konferencji biomedycznej: International Bioethical Conference "The responsible conduct of basic and clinical research" June 3-4, 2005, Warsaw są dostępne na stronie http://surfer.iitd.pan.wroc.pl/events/RCR.html |